Omniskus aparat na haluksy z przegubem, czy działa?

Haluksy to temat zyskujący w ostatnim czasie na popularności. Spowodowane jest to zapewne coraz to bardziej rozwijająca się medycyna, a także coraz większa powszechność różnego rodzaju rozwiązań leczniczych. Przyszła i pora, aby na łamach naszego bloga pojawiła się recenzja z rzeczywistego użytkowania jednego z takich rozwiązań na haluksy. Jedna z niezadowolonych klientek przysłała nam swoją historię związaną z produktem Omniskus. Zapraszamy do zapoznania się z tym, co ma nam do przekazania.

Moja historia z haluksami i coraz większymi uporczywościami

Walka z haluksami to walka nierówna i niesprawiedliwa, zwłaszcza kiedy jest się kobietą, a na zewnątrz pogoda sprzyja do wybrania się na plażę na spacer po gorącym piasku. Niestety, swoje stopy zawsze czułam się zobowiązana chować w szerokich i zabudowanych butach, byleby nikt ich nie widział. Już od najmłodszych lat miałam strasznie kościste, chude palce, krzywe w dodatku i lekko zgięte w pół, jakbym w dzieciństwie chodziła w niedopasowanych, za małych butach. Wtedy mimo wszystko nie przejmowałam się tym w takim stopniu.

Jak się później okazało, to nie wina obuwia z dziecięcych lat, a kwestia genów. Mój tata też miał takie palce i niestety również po nim odziedziczyłam haluksy. Wystająca kość jest nieestetyczna, nie mieści się w większości butów, dlatego zawsze nosiłam szersze, niż potrzebowałam. W dodatku z biegiem czasu pojawiał się ból, paluch robił się coraz bardziej krzywy, a z boku pojawiało się coś w rodzaju narośli.

Wstydziłam się okropnie wyglądu swoich stóp, a bałam się jakiejkolwiek ingerencji w ten stan. Chyba myślałam, że jak nic nie będę z tym robić i przeczekam, to problem sam się rozwiąże. No nie rozwiązał się, za to czas nieubłaganie płynie i zbliża się wielkimi krokami najważniejsza uroczystość w moim życiu. Mój ślub. Suknia wybrana, dodatki kupione, pozostało dopasowanie pantofelków. Nie to jest jednak problemem, ale sam fakt, że z haluksami zaczynam mieć coraz większe problemy. Zdecydowałam, że muszę zacząć w końcu działać, skoro nawet dłuższy spacer sprawia mi ból.

Zdecydowałam się wypróbować aparat na haluksy Omniskus

Koleżanka podpowiedziała mi, żebym spróbowała nosić jakiś aparat korekcyjny, podobno widziała niedawno reklamę, że problem szybko znika. Wzięłam z apteki pierwszy napotkany na półce zestaw. Był to aparat z przegubem firmy Omniskus. Producent zapewniał, że koślawy paluch po około 2-3 tygodniach stosowania wraca do prawidłowego ułożenia. Można go nosić w dzień i w nocy, rozmiar jest uniwersalny.

Pierwsze kłopoty z aparatem Omniskus…

Oczywiście założyłam to cudo jeszcze w dniu zakupu. Wszystko obyło się z lekką trudnością, pomimo uniwersalnego rozmiaru, ciężko było mi go dopasować do rozmiaru stopy. Wyglądał na niej bardzo topornie. Minęły około 3 dni noszenia w dzień i rzep zapinający przestał dobrze trzymać. W nocy też go zakładałam, ale wstając rano, znajdowałam aparat w pościeli. Jakimś sposobem ciągle zsuwał mi się ze stopy. Nocne zakładanie aparatu Omniskus nie wchodziło zatem w grę, a co dopiero mówić o możliwym działaniu.

Stosowanie aparatu Omniskus stawało się coraz bardziej uporczywe,  a jednoczesnych efektów działania nie było widać

Były początki wiosny, a więc wiązało się to ze zmian obuwia na lżejsze. Niestety nie w moim przypadku. Nie mogłam włożyć stopy w żadne swoje buty. Kupiłam specjalnie takie szersze i większe, wyglądały na specjalistyczne do rehabilitacji. W pracy nie miałam życia… No ale mówi się trudno, musiałam to przetrzymać. Aparat nosiłam około 2 tygodni, ból stopy może nieco zelżał, jednak tylko w trakcie noszenia aparatu. Gdy go zdejmowałam, powracał na nowo jeszcze bardziej wzmożony. Przecież nie będę nosić go wiecznie! Paluch nie przesuwał się na swoje miejsce, bynajmniej. Ciągle wracał do poprzedniego stanu, narośl bolała tak samo. Nadal nie mogłam swobodnie się poruszać. O uwolnieniu się od haluksów nie było zatem żadnych przesłanek.

Minął może miesiąc i spotkałam znajomego, który kończy studia na medycynie. Zobaczył mnie i kazał natychmiast zdjąć to ustrojstwo ze stopy. Twierdził, że to nie jest odpowiednia metoda na walkę z haluksami, a w ten sposób mogę jeszcze pogorszyć sprawę. Przerwałam kurację, mimo że czas podany przez producenta jako odpowiedni na wyleczenie, już dawno podwoił się. Nie stosujcie tego aparatu, nic nie pomaga, a jedynie można pogorszyć swój stan. Jestem trochę zdenerwowana. Byłam bardzo naiwna, wierząc, że aparat Omniskus może mi pomóc.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *